• Dwudziestolecie międzywojenne
  • Okres powojenny
  • Narracyjność
  • Fabularność
  • Fikcjonalność

Reportaż jest relacją o prawdziwych zdarzeniach. Tekst realizujący wymogi tego gatunku powinien spełniać funkcję zarówno informacyjną, jak i estetyczną. Pierwsza z nich ma związek z podstawowym celem reportażu, jakim jest zapoznanie czytelnika z faktami dla niego niedostępnymi bądź dostępnymi w sposób ograniczony. Druga odróżnia teksty reportażowe od zwykłych sprawozdań. Autor reportażu ma prawo wykorzystywać te same chwyty, jakimi posługują się twórcy prozy fikcyjnej, i za ich pomocą kształtować relację tak, by poza wartościami poznawczymi niosła również wartości estetyczne. Podstawowy cel relacji reporterskiej (informowanie) mógłby zostać zrealizowany bez zastosowania tychże chwytów (należą do nich m. in.: obrazowość opisu, fabularyzacja narracji, charakterystyka postaci), jednak ich obecność w tekście jest niezbędna do tego, by dany tekst mógł zostać zakwalifikowany przez odbiorcę jako reportaż. Stąd pojawiające się w niemal wszystkich definicjach zagadnienie pograniczności gatunku. Ma ono związek z pojęciem literackości, pojmowanej zazwyczaj jako zbiór warunków, pozwalających zaliczyć dany tekst do klasy dzieł literatury pięknej. Kryteria pozwalające na taką klasyfikację są historycznie i socjalnie relatywne (Sławiński 2008: 283).

Dwudziestolecie międzywojenne

Reportaż jako odrębny gatunek ukonstytuował się w Polsce w latach dwudziestych XX wieku. Opinie na temat tego zjawiska były skrajne: „reportaż najpierw okrzyknięty został nowym rodzajem literackim, a potem zdegradowany do rudy faktów domagającej się rzekomo uszlachetniającej obróbki” (Ziątek 2004: 10). Pierwszym autorem, który zdecydował się zabrać głos w tej kwestii, był Aleksander Wat, który na łamach Miesięcznika Literackiego popularyzował manifest Literatury faktu, ogłoszony wcześniej przez pisarzy i teoretyków rosyjskich skupionych wokół grupy Nowy Lef. Przedstawiciele tej formacji (W. Szkłowski, W. Majakowski, M. Trietjakow) postulowali odrzucenie literatury beletrystycznej oraz zastąpienie jej relacjami faktograficznymi, niepodlegającymi schematom estetyki literackiej i prezentującymi rzeczywiste układy zdarzeń. A. Wat nie podzielał tego skrajnego stanowiska. W artykule Reportaż jako rodzaj literacki wykazywał, że teoria głosząca likwidację beletrystyki powinna być traktowana jako przejaw szerokiego zainteresowania pisarzy faktem oraz opisem stosunków rzeczywistych. Reportaż prasowy określił mianem „najbardziej zracjonalizowanego rodzaju literackiego”, opartego na metodach obserwacji i wywiadu, cechującego się ścisłością i dokumentaryzmem, które jednak nie muszą wcale wykluczać stosowania przez twórców środków artystycznych, np. metafor (Wat 1930).

Nobilitującą nowy gatunek propozycję badawczą wysunęła w 1938 r. Stefania Skwarczyńska w artykule Przedmiot, metoda i zadania teorii literatury. Jako kryterium zastosowała tkwiącą w utworach piśmienniczych potencjalność w ujawnianiu się jakości estetycznych i na tej podstawie rozgraniczyła dwa pojęcia: literatury czystej i literatury stosowanej (Skwarczyńska 1938: 16). Drugi z tych terminów obejmuje teksty pełniące funkcje praktyczne, ale niepozbawione wartości estetycznych (reportaż, list).

W dwudziestoleciu międzywojennym przeważały poglądy przeciwstawne próbom zrównania reportażu z gatunkami osadzonymi w tradycji literackiej (St. Baczyński, I. Fik, K. Troczyński, W. Kubacki). I. Fik uważał, że reportaż jest formą preliteracką oraz efektem badań nad rzeczywistością, jakie prowadzi literat chcący stworzyć dzieło beletrystyczne. Utwory, które „zastygają” w tej formie, są zdaniem Fika nieporozumieniem i z całą pewnością nie mają żadnych walorów estetycznych (Fik 1961). Według K. Troczyńskiego, słabością literatury faktu jest jej uzależnienie od przypadkowości życia i chaotycznej natury rzeczywistości (Troczyński 1935: 41). Kubacki, także niechętny nowemu gatunkowi, jako pierwszy dostrzega istotną cechę reportażu polskiego: „skażenie literackością” (Kubacki 1937). Oceniona negatywnie przez krytyka ewolucja reportażu przebiegała jego zdaniem w ścisłym związku z popularyzacją prozy realistycznej i autobiografizmu. Kubacki wiąże to zjawisko z lukami w rozwoju literatury polskiej, która nie wykształciła prężnej powieści psychologicznej.

Okres powojenny

W ostatnim półwieczu nastąpił ogromny wzrost zainteresowania teoretyków prozą niefikcjonalną i jej trzema najważniejszymi obszarami: literaturą faktu (w latach powojennych to określenie przesuwało się stopniowo ku reportażowi), literaturą dokumentu osobistego oraz esejem. Większość badaczy definiowała reportaż jako gatunek dziennikarski, podkreślając jednocześnie, że w wielu wybitnych realizacjach teksty reportażowe przekraczają granice form publicystycznych i „wznoszą się ponad doraźną aktualność chwili” (Czermińska 1996). Teoretyczne refleksje nad gatunkiem oraz jego potencjalnymi walorami literackimi wzbogacone zostały o analizę trzech kategorii: narracji, fabularności i fikcjonalności.

Narracyjność

Koncepcję narracji wielopłaszczyznowej (inaczej: narracji punktów widzenia) odnaleźć można w propozycjach kilku badaczy (J. Maziarskiego, A. Mikołajczuk, M. Czermińskiej, B. Witosz). Pewne jej elementy pojawiają się również w propozycji H.M. Małgowskiej, która podzieliła reportaże dwudziestolecia międzywojennego na cztery typy, posługując się kryterium „postawy narratora”. Ten, który opowiada o zdarzeniach zawartych w reportażu, może być: interpretatorem, świadomym ideologiem, uczestnikiem lub polemistą. Postawa uczestnika charakterystyczna jest dla reportaży powieściowych, mających zdaniem badaczki najwyraźniejsze spośród wszystkich odmian reportażu walory literackie (W czerwonej Hiszpanii K. Pruszyńskiego, Na tropach Smętka M. Wańkowicza). Postać narratora tożsamego z autorem zmienia się tu w toku wydarzeń, a jego świadomość pogłębiają lektury oraz rozmowy z ludźmi. Narratorski punkt widzenia prezentowany jest naprzemiennie z punktami widzenia bohaterów, a ewentualne konflikty lub niezgodności pozostawiane są bez komentarza (Małgowska 1963).

J. Maziarski, badając teksty zarówno przed-, jak i powojenne, wyróżnił charakterystyczną dla reportażu jako gatunku wielopłaszczyznowość narracji (Maziarski 1966). Poziom pierwszy stanowi sytuacja narracyjna zawarta w momencie opowiadania: narrator tożsamy z podmiotem autorskim organizuje opowieść, interpretuje i uogólnia fakty oraz snuje własne refleksje. Poziom drugi to sytuacja sprawozdawcza, związana już nie z tym, kto opowiada, lecz z jego alter ego, czyli postacią reportera, który obserwował opisywane zdarzenia bezpośrednio lub zbierał dokumentację na ich temat. Poziom trzeci tworzą bezpośrednie wypowiedzi postaci (subnarratorów) oraz przytoczenia źródeł. Odmianę najbardziej złożoną strukturalnie, czyli reportaż fabularny (teksty K. Kąkolewskiego, H. Krall) wyróżnia redukcja sytuacji sprawozdawczej na rzecz narracyjnej i subnarracyjnej.

Analogiczna do pracy Maziarskiego propozycja A. Mikołajczuk zakłada obecność trzech płaszczyzn świata przedstawionego (Mikołajczuk 2004). Pierwsza płaszczyzna: świat bohaterów i zdarzeń – związana jest z punktem widzenia osób, o których opowiada narrator oraz ze specyficznym punktem widzenia oficjalnych dokumentów: ogłoszeń, metryk, statystyk, pism sądowych. Druga płaszczyzna to świat reportera jako świadka, badacza, obserwatora. Trzecia – to świat reportera-myśliciela i komentatora, który scala różnorodne punkty widzenia w subiektywnej perspektywie (modelowy przykład książek reporterskich R. Kapuścińskiego. Zobacz: reportaż – polski reportaż podróżniczy).

W problematyce narracji mieści się zjawisko „wielkiej kariery rozmowy w reportażu powojennym” (Ziątek 2004: 16). Jego przyczyną jest upowszechnienie relacji świadka jako formuły będącej w stanie wyrazić tragiczne doświadczenia XX-ego wieku: wojnę, deportacje, holokaust. Rozmowa jako najbardziej przekonująca forma świadectwa (pokazuje ona opowieść w trakcie jej powstawania, któremu towarzyszą gwałtowne emocje i często na nowo przeżywane cierpienie bohatera) odmieniła w latach 70. kształt reportaży H. Krall (Zdążyć przed Panem Bogiem) oraz R. Kapuścińskiego (Jeszcze dzień życia). Za mistrza tej formy uchodzi K. Kąkolewski (Co u pana słychać?).

Fabularność

Liczni reporterzy przed- i powojenni łączyli opisywane w swoich tekstach wydarzenia w rozwijające się w czasie, wyraźne ciągi przyczynowo-skutkowe. Ten sposób ukształtowania tekstu zbliża strukturę reportażu (całego lub określonych jego fragmentów) do formuły opowiadania lub noweli, a w przypadku reportaży dłuższych, od razu przeznaczonych do druku w formie książki – do formuły powieści. Teksty tematycznie niefikcjonalne odwołują się tutaj do tradycyjnych form wypowiedzi fikcjonalnych. Możliwość taką stworzyło ukształtowanie się powieściowego wzorca narracyjnego poza sferą powieści (Głowiński 1982: 205). Jedną z metod „upowieściowienia” reportażu jest fabularyzacja: montowanie zasłyszanych historii i zebranych wcześniej dokumentów w spójną całość o wyrazistej kompozycji, której elementy przywodzą na myśl wątki w powieści fikcyjnej.

J. Maziarski wiąże fabularność reportażu z przewagą akcyjnych ujęć przedstawiających (komunikujących fakty w sposób obrazowy) nad ujęciami statycznymi (Maziarski 1966). Na kształtowanie się fabuły mają także wpływ ujęcia informujące dynamiczne: komunikują one fakty w sposób nieobrazowy, lecz, podobnie jak ujęcia akcyjne, porządkują je zgodnie z zasadą następstwa czasowego. Łącząca ujęcia akcyjne i dynamiczne więź zdarzeniowa stanowi jednolitą linię fabularną (możliwe są także teksty, w których ta jednolitość rozbijana jest partiami opisowymi lub dyskursywnymi).

Teoretyk i praktyk reportażu, K. Kąkolewski nazwał jego fabularną odmianę reportażem właściwym. W rozumieniu Kąkolewskiego fabuła jest układem zdarzeń rzeczywistych, a zadanie reportera polega wyłącznie na ich odtworzeniu. Fakt zaistniały poddany zostaje procesowi transformacji i przechodzi w fakt podany czytelnikowi. Autorska licentia poetica sprowadza się do usunięcia z zapisu wydarzenia okresów ciszy i wyeksponowania najbardziej dramatycznych momentów. W ujęciu Kąkolewskiego fabułę reportażu stwarza poznawana przez reportera rzeczywistość, a on sam jest zobligowany do tego, by ją „odkryć” (Kąkolewski 1993).

Fikcjonalność

Obawy reporterów dwudziestolecia międzywojennego oraz tych tworzących w l. 50 i 60. przed zarzutami o nieścisłość i brak wiarygodności prowadziły do wyzyskiwania przez nich „bezpiecznych” wzorców powieści przedawangardowej (realistycznej i naturalistycznej) oraz, z nielicznymi wyjątkami (Pruszyński, Wańkowicz), także unikania eksperymentów formalnych (Bauer 2004: 48). Różnica stanowisk dotyczyła natomiast prawomocności fikcji.

M. Wańkowicz w artykule O poszerzenie konwencji reportażu opisuje swoją metodę, porównując ją do pracy mozaicysty, który z dostępnych kamyczków układa gotową kompozycję (Wańkowicz 1977: 7). Metoda Wańkowicza wzbudziła liczne kontrowersje, m. in. dlatego, że dopuszczała łączenie kilku postaci w jedną poprzez „sklejanie” wątków pochodzących z życiorysów różnych osób. Polemiki z Wańkowiczem prowadzili: K. Dziewanowski, W. Górniki, A. Międzyrzecki. Najbardziej wyrazistym jego oponentem był Kąkolewski, którego teoria całkowicie wyklucza jakikolwiek element zmyślenia w tekście reportażu.

J. Maziarski wprowadza na użytek swoich analiz dwa rozumienia pojęcia fikcja. Pierwsze oznacza nieprawdę, zmyślenie, celowo wprowadzające nieświadomego czytelnika w błąd. W tej formie fikcja jest w reportażu niedopuszczalna. Drugie rozumienie obejmuje tzw. wypowiedzi nieasertoryczne, a więc te, co do których istnieją zawarte na poziomie tekstu (a nie na poziomie relacji tekst-rzeczywistość) przesłanki pozwalające odbiorcy na zidentyfikowanie danej całostki treściowej jako fikcyjnej (Maziarski 1966). Element tak rozumianej fikcji pełni niekiedy funkcję rozbudowanej metafory (przykładem może być reportaż W. Tochmana, Wściekły pies, gdzie wyznanie autentycznego księdza ma kształt fikcyjnego, bo nigdy niewygłoszonego kazania).

Spory o fikcję w reportażu ustały w ostatnim dwudziestoleciu. Chwilowy powrót tej tematyki miał miejsce po publikacji biografii Kapuściński non fiction A. Domosławskiego, w której autor przytacza wyśledzone przez siebie pomyłki i nieścisłości zmarłego w 2007 r. reportera. Z. Bauer podkreśla, że współcześnie wyraźne „skomponowanie” tekstu (Bauer 2004: 45) nie stoi w opozycji do jego wartości faktograficznej, a odbiorca, akceptujący światopogląd modernistyczny, godzi się na ujawniane w reportażach na poziomie treściowym i formalnym zagubienie linearności i jednoznaczności prawdy.

Anna Kiedrzynek

Bibliografia:

Czermińska M., Badania nad prozą niefikcjonalną – sukcesy, pułapki, osobliwości, [w:] Wiedza o literaturze i edukacja: księga referatów Zjazdu Polonistów, red. T. Michałowska, Z. Goliński, Z. Jarosiński, Warszawa 1996.

Fik I., O reportażu, [w:] tegoż, Wybór pism krytycznych, Warszawa 1961.

Głowiński M., Dokument jako powieść, [w:] Studia o narracji, red. J. Błoński, S. Jaworski, J. Sławiński, Wrocław 1982.

Hutnikiewicz A., Od czystej formy do literatury faktu: główne teorie i programy literackie XX stulecia, Warszawa 1995.

Kąkolewski K., Reportaż, [w:] Słownik literatury polskiej XX wieku, red. A. Brodzka i inni, Wrocław 1993.

Kubacki W., Zmierzch reportażu, „Tygodnik Ilustrowany” 1937, nr 37.

Małgowska H.M., Gatunki reportażowo-dziennikarskie okresu dwudziestolecia. Próba typologii, [w:] Z teorii i historii literatury: prace poświęcone V międzynarodowemu kongresowi slawistów w Sofii, red. K. Budzyk, Wrocław 1963.

Maziarski J., Anatomia reportażu, Kraków 1966.

Mikołajczuk A., Punkty widzenia w reportażu. Od etymologii nazwy do tworzywa gatunku, [w:] Punkt widzenia w tekście i w dyskursie, red. J. Bartmiński, S. Niebrzegowska-Bartmińska, R. Nycz, Lublin 2004.

Niedzielski Cz., Zagadnienie reportażu w krytyce literackiej dwudziestolecia międzywojennego, „Zeszyty Naukowe Uniwersytetu im. Kopernika w Toruniu: Nauki Humanistyczno – Społeczne”, Toruń 1963, z. 9.

Skwarczyńska S. , Przedmiot, metoda i zadania teorii literatury, „Pamiętnik Literacki” 1938, R.35.

Sławiński J., Literackość, [w:] M. Głowiński i inni, Słownik terminów literackich, wyd. 5., Wrocław 2008

Troczyński K., Estetyka literackiego reportażu, [w:] tegoż, Od formizmu do moralizmu. Szkice literackie, Poznań 1935.

Waloch J., Zjawisko zwane reportażem, „Prasa Polska” 1985, nr 12.

Wańkowicz M., O poszerzenie konwencji reportażu, [w:] tegoż, Od Stołpców po Kair, oprac. S.Kozicki, Kraków 1977.

Wat A., Literatura faktu, „Wiadomości Literackie” 1929, nr 35.

Tegoż, Reportaż jako rodzaj literacki, „Miesięcznik Literacki” 1930, nr 7.

Wolny K., O poetyce współczesnego reportażu polskiego: 1945-1985, Rzeszów 1991.

Ziątek Z., Problem intermedialności reportażu międzywojennego, [w:] Reportaż w dwudziestoleciu międzywojennym, red. M. Piechota, K. Stępnik, Lublin 2004.